Aby spowolnić rozprzestrzenianie się wirusa COVID-19 w społeczeństwie, każdy, kto opuszcza swoje miejsce pobytu, powinien zakładać maseczkę zakrywającą zarówno nos, jak i usta. W zależności od tego, jaką maskę wybierzemy, jesteśmy mniej lub bardziej narażeni na zarażenie. Półmaski FFP2 posiadają wysoką wydajność filtracji i tym samym zapewniają odpowiednią ochronę przed koronawirusem – czy chronią one jednak przed nowymi jego mutacjami? Tym wpisem postaramy się rozwiać wszelkie wątpliwości na ten temat.
Oznaczenia maseczek
Aby skutecznie chronić się przed COVID-19, powinniśmy zaopatrzyć się w dobrej jakości produkty – sprawdź ofertę masek na eplaster.pl. Wszystkie z nich posiadają specjalne oznaczenia – konieczne jest ich rozszyfrowanie, aby zrozumieć różnicę między produktami. Oznaczenia maseczek różnią się w zależności od tego, w jakim kraju zostały wyprodukowane.
Jeśli chodzi o Polskę, to rozróżniamy trzy typy oznaczeń półmasek – cyfry prezentują klasę ochronną, która wskazuje na skuteczność filtrów. Te z oznaczeniem FFP1 zapewniają najniższą ochronę. Średni jej poziom dają maseczki FFP2, natomiast największe bezpieczeństwo oferują FFP3. Być może spotkaliście się również z oznaczeniami N (N95, N99 oraz N97) – stosuje się je w Stanach Zjednoczonych. Maseczkę N95 można uznać za odpowiednik FFP2.
Czy maseczki FFP2 chronią przed nowymi mutacjami koronawirusa?
Wraz z pojawieniem się nowego, wyjątkowo zaraźliwego wariantu koronawirusa, zwanego Omikronem, eksperci coraz częściej wskazują na to, że powinniśmy korzystać z masek FFP2 oraz N95, których poziom filtracji jest prawie identyczny. Wiele państw, zważywszy na ich skuteczność, wprowadza obowiązek noszenia właśnie tych maseczek.
Półmaska FFP2 jest rekomendowana zarówno dla personelu medycznego, jak i dla innych osób, które chcą się chronić przed wirusami, bakteriami czy pyłami. Dużą jej zaletą jest dokładne przyleganie do twarzy – powietrze wydostaje się wyłącznie przez zamontowany filtr. Zmniejsza to naszą ekspozycję na drobinki wydalane z dróg oddechowych, które mogą zawierać wirusa, jak również chronią inne osoby będące w naszym otoczeniu.
Noszenie maseczek FFP2, lub ich odpowiednika N95, jest kluczowe w ograniczeniu rozprzestrzeniania się wariantu Omikron. Półmaski te chronią przed mutacjami koronawirusa. Co warto zaznaczyć, sprawdzają się one w tym przypadku lepiej niż maski chirurgiczne, które często odstają od twarzy i tym samym tracą swą skuteczność. Dodatkowo, należy pamiętać, że maseczki materiałowe nie chronią przed najnowszym wariantem COVID-19 – oferują one bardzo niski poziom filtracji. W związku z tym, półmaski o minimum średniej klasie ochronnej będą odpowiednim wyborem dla tych, którzy chcą zadbać o bezpieczeństwo swoje oraz innych osób.
Jak odpowiednio dobrać maseczkę?
Na podstawie informacji dostarczanych nam przed ekspertów możemy śmiało stwierdzić, że półmaska FFP2 zapewni nam ochronę przed mutacjami koronawirusa. Pojawia się jednak kolejne pytanie: jak odpowiednio dobrać maseczkę? Wbrew pozorom, zaopatrzenie się w skuteczną oraz wygodną maskę ochronną nie należy do najprostszych zadań. Przed dokonaniem zakupu należy pamiętać, aby dokładnie przeczytać opis produktu – znajdziemy w nim wiele istotnych informacji, które pomogą nam dokonać właściwego wyboru.
Powinniśmy sprawdzić, czy oferowany wyrób spełnia odpowiednie standardy, jak również czy posiada certyfikaty potwierdzające jego skuteczność. Przy zakupie maseczki ochronnej, konieczne jest także zwrócenie uwagi na wydajność filtracji. Oprócz tego, ważne jest jej dopasowanie do twarzy – aby zapewnić sobie ochronę przed COVID-19, powinniśmy się upewnić, że górna część maski dokładnie przylega do boków naszego nosa. Dobrym wyborem będzie półmaska z wkładką modelującą na nos, co pozwoli nam na szczelne jej dopasowanie.
Podsumowując, należy pamiętać, że aby skutecznie chronić się przed koronawirusem oraz jego mutacjami, należy wybierać maseczki z przynajmniej średnim poziomem filtracji – FFP2. Warto zwrócić również uwagę na to, by dokładnie przylegały one do naszej twarzy.
Artykuł sponsorowany